Autor |
Wiadomość |
Malgosiab
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:50, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
kozibar napisał: | ............pewno że BYWA tyle że rzadko, zapracowane chłopisko jest , czasem dzwoni i sobie pogawędzimy, przekaże mu że się pytałaś o niego.......) |
Dzięki. To mu powiedz , że ja jestem cały czas bez dyma. Jestem ciekawa czy on też ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kania
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 20:38, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
kozibar napisał: | ............pewno że BYWA tyle że rzadko, zapracowane chłopisko jest , czasem dzwoni i sobie pogawędzimy, przekaże mu że się pytałaś o niego.......) |
to i od Kani serdeczne pozdrowionka;najważniejsze,że bezdymny jest także zarówno on, jak i Wy wszyscy
3majcie się fajNIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bettta
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:21, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam prawie jesiennie...pogoda za oknem paskudna, pada cały czas i jest zimno, czy to koniec lata? a zresztą może to i dobrze, bo te wakacje niestety zebrały swoje żniwo, widzę że sporo z nas zaczęł palić...a wydawali się być pewniakami! jak to niewiele potrzeba żeby znowu wpaść w to gówno...w sumie jestem zaskoczona, widzę ze niektorzy nie traktują rzucenia palenia jak rzucenie ale jak przerwę w paleniu...wystarczy stres czy co odprężenie (?) i już łapiemy za to paskudztwo...a przecież początki były takie trudne, dlaczego tak łatwo o tym zapominamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goska
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:09, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Bettta...może po prostu nie wchodzą na stronke bo nie chcą nawet pamiętać by palili.Niektórzy może popalali podczas urlopu i nie chce im się liczyć.Hmmmm fakt.Nie palę,nie chce mi się palic.Przeszłam trudne chwile bez fajki a jak leżałam na leżaczku patrząc jak inni pala i wąchając dymek/ z daleka/ to przez chwilę nawet miałam ochotę .Ale szybko przeszło.Palenie czy nie palenie.Nie wzrusza mnie.Nie czuję się nie palącym palaczem.Nie boję sie fajek.Nie boję się uzależnienia.Nie bójcie się.Fajki naprawdę nie są silniejsze od nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bettta
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 19:36, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
goska napisał: | Bettta...może po prostu nie wchodzą na stronke bo nie chcą nawet pamiętać by palili.Niektórzy może popalali podczas urlopu i nie chce im się liczyć.Hmmmm fakt.Nie palę,nie chce mi się palic.Przeszłam trudne chwile bez fajki a jak leżałam na leżaczku patrząc jak inni pala i wąchając dymek/ z daleka/ to przez chwilę nawet miałam ochotę .Ale szybko przeszło.Palenie czy nie palenie.Nie wzrusza mnie.Nie czuję się nie palącym palaczem.Nie boję sie fajek.Nie boję się uzależnienia.Nie bójcie się.Fajki naprawdę nie są silniejsze od nas. |
Oj! Gosiu ja nie mogę powiedzieć, że się fajek nie boję, nie odważyłabym się zapalić tego jednego bo wiem że wtedy już by było po mnie...boję się dlatego omijam je szerokim łukiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bettta dnia Czw 19:38, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
goska
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:08, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
no i dobrze.Omijaj.Poważnie.Ja po prostu inaczej przestawałam palić.Przez kilka miesięcy paliłam "świadomie" czyli to ja decydowałam ile i kiedy.Nie paliłam przez kilka dni,paliłam po jednym dziennie.Bez żadnego planu.po prostu.I pewnego dnia przestałam i juz nie zapaliłam.I nie chcę.Ale się nie boję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
felek
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:27, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Malgosiab napisał: | Cześć. Pozdrawiam .
Czy mój brat Felek tutaj bywa i nadal nie pali ??? |
Witaj Siostro;)
Nie zamierzam, choć bywa czasem tak jakoś ...
Pozdrawiam serdecznie Siostrzyczkę i cmokam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
felek
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:35, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kozibarze...praca i zapracowanie nie może być wymówką...że mnie tutaj nie ma, albo wpadam tak jak teraz...
Ale jestem i czasem wolę poprostu pogadać tak telefon...
Tak to jakoś ze mną było...
No a ochota i tęsknota bywa, czasem cholernie upierdliwa, ale nie palę, bo chociażby piwko lepiej smakuje
Nie palący i palący...pozdrawiam serdecznie
A obecnie szykuję chałupkę do przeprowadzki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goska
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:53, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Sob 3:43, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jakby ktoś pytał, to jestem na rowerku
Zajrzę tu po 21-ej, jeśli przeżyję.
Trzymajcie kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Sob 21:13, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dojechałem do celu planowo na 21-szą
Jutro wpiszę w Hobby, bo dzisiaj padnięty jestem
Dzisiaj nie palę, bo przejechałem na rowerze 305 (słownie: trzysta pięć) km.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bettta
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21:22, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
RadekSiedlce napisał: | Dojechałem do celu planowo na 21-szą
Jutro wpiszę w Hobby, bo dzisiaj padnięty jestem
Dzisiaj nie palę, bo przejechałem na rowerze 305 (słownie: trzysta pięć) km. |
Radek to jest niesamowity wyczyn, gratuluję Ci, ale Ty masz kondycje!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Sob 21:28, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To prawda, udało mi się wypracować kondycję
Nawet średnia była 26,6 km/godz., spodziewałem się niższej.
Ale nie mam ochoty już bić tego rekordu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozibar
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 21:34, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
...rekord jest imponujący!!!! gratuluje )))..ale z tym stwierdzeniem "Ale nie mam ochoty już bić tego rekordu " bym nie przesadzał, za rok nowe wyzwania , nowe marzenia...każde wyzwanie to spełnianie marzeń ....teraz rozkoszuj się uczuciem zwycięzcy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...a i pamiętaj , jesteś wyjątkowy!!))))))))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Sob 21:37, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kozibar napisał: | ...rekord jest imponujący!!!! gratuluje )))..ale z tym stwierdzeniem "Ale nie mam ochoty już bić tego rekordu " bym nie przesadzał, za rok nowe wyzwania , nowe marzenia... |
Nie przesadzam.
Przecież nie twierdzę, że za rok też nie będę miał ochoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|