|
|
Autor |
Wiadomość |
krzysiek222
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:02, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Radek napisał:
..."Myślę, że wiosną wrócę głównie na rower, ale teraz pogoda bardziej bieganiu sprzyja.
Choć na zimę planuję zakup rowerka stacjonarnego.[/quote] " ..
krzysiek odpisał :
.."Moja" odrzuca rower stacjonarny - nudy na kwintale i łatwo te "cuda" zajeździć .. z autopsji .. polecam "rolki" niezła jazda bez trzymanki a podjazdy możesz uskuteczniać wspinając się na wyżyny literackie no podkładasz jakiś gruby tom pod przednie koło i kręcisz.. i kręcisz i cieszysz się że nie masz (no chyba że się mylę wszystkich dzieł Lenina ... pozdrawiam niepaląco ..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krzysiek222 dnia Sob 18:04, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Sob 18:54, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Krzysiu.
Myślałem o rolkach, ale moja ślubna nie skorzystałaby z tego.
Rowerek chcę kupić w miejscowym sklepie, żeby nie mieć problemów z serwisem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozibar
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 19:37, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
....biegałem dzisiaj...po sklepach za pulsometrem , za ciuchami , za półką, odrabiałem cały miesiąc w zakupach i zaległych sprawach... do sedna , byłem w Goosporcie był tam rower taki jak chce kupić Radek, powiem szczerze szkoda tysiąca złotych , dziesiątki godzin spędziłem na rowerze stacjonarnym i mam porównanie , za dobry rower trzeba dać kilka tysięcy aby móc stanąć na pedałach , dołożyć pokaźny opór , uzyskać optymalna sylwetkę taką jak na normalnym rowerze, móc przechylać się na boki i nie upaść , [link widoczny dla zalogowanych] na takim rowerze spędziłem ostatnia jesień i zimę , tyle że on kosztuje 5-6 tysięcy.Radek idź do najbliższego fitness clubu zapisz się na zajęcia spiningowe , będziesz miał porównanie, koszt zajęć 10-15 złotych , oczywiście karnet jest tańszy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kozibar dnia Sob 19:39, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozibar
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 19:53, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
..Cześć Wojtek!!)))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Sob 21:22, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Słyszałem, że w Siedlcach spinning kosztuje 120 czy 150 zł miesięcznie i zajęcia odbywają się określonego dnia tygodnia o określonej godzinie.
Przy mojej pracy jest spora szansa, że część zajęć opuściłbym, a na część nie miałbym siły bądź ochoty.
Natomiast rower w domu daje możliwość dłuższego treningu wtedy, kiedy mam na to czas i ochotę.
Poza tym nie zależy mi na treningu siłowym, na którym trzeba stawać na pedałach, a na treningu długodystansowym, który pozwoli zachować kondycję na dłuższe trasy.
Aleś mi narobił wątpliwości ;p Dzięki za rady.
Zanim coś kupię, na pewno trochę potestuję w sklepie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozibar
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 22:30, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
....z tym czasem to jest tak jak z nie paleniem , palacz wynajdzie sto powodów aby palić nadal, można sobie zorganizować czas i zajęcia, tu masz grafik jednego z klubów w Siedlcach [link widoczny dla zalogowanych] zajęcia są 2 razy w tygodniu od 20 do 21, karnet na 2 wejścia w ciągu tygodnia przez miesiąc to 90 zł. Chodziłem na 2 godziny w jednym dniu, 5 razy w tygodniu i do tego jeszcze biegałem .chodziłem do pracy , miałem masę obowiązków domowych , dzieci, żona itp, od przyszłego tygodnia wracam do roweru , maraton zaliczony więc mam czas na inne zajęcia.....ciekawa odmiana , polecam))!!!!!!!! ale to tylko moje spostrzeżenia , upodobania, )) Radek chce tylko Ci pokazać inne wyjście , zrobisz oczywiście jak sam będziesz chciał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kozibar dnia Sob 22:51, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozibar
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 23:08, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
//a to się jeszcze powymądrzam )) spining jest prowadzony z instruktorem w rytm muzyki , nie jest to monotonne kręcenie pedałami z określonym jednostajnym obciążeniem .. zajęcia zaczynają się właśnie takim lekkim pedałowaniem "", z czasem zmienia się tempo ,są sprinty , są podjazdy pod górę, ciężkie, wolne oraz szybkie , balans ciałem podczas wjazdów . Kierownica posiada kilka pozycji trzymania, bodajże 6 w zależności od konstrukcji roweru , w pozycjach tych są ugięcia ramion , jazda w zmiennych pozycjach siedząc , stojąc , zamrażając biodra w miejscu kręcąc jedynie nogami oczywiście na stojąco , są wypady na ugiętych rekach do przodu kierownicy , i tak kilka minut,wypady biodrami w tył do przodu na tempo 1 , 2 , 4,8 , 16 bitów ) jak kto chce przekręceń pedałami, w tym tempie wstawanie z roweru i siadanie , ważna jest technika, nie pracują tylko mięśnie nóg ale klatka piersiowa , pośladki , mięśnie rąk i to bardzo mocno . Zapewniam was że stwierdzenie że jazda na rowerze jest łatwa , miła , niewymagająca nakładu dużej ilości siły nie ma nic wspólnego ze spininiegem , nie jeden/jedna z was po godzinie zejdzie okrakiem z roweru i dojdzie do domu z bólem całego ciała, warto spróbować ... i dlatego spining jest prowadzony przez instruktora który zmusi wasze ciało do wysiłku "" nie do monotonni.. !instruktor jest też po to aby pilnować was abyście nie zrobili sobie krzywdy,,!!)) ..dlatego pisząc czasem na forum ze wracając z pracy do domu rowerem pozostał mi 10 kilometrowy sprint ,mam na myśli sprint, nie turystyczna jazdę ))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kozibar dnia Sob 23:20, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goska
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:17, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie pale od roku.I nie muszę niczym zapełniać luki.Bo nie ma żadnej luki.Piszę,czytam,leniuchuje,zwiedzam,podróżuję,pracuję. Moje zycie nie zmieniło sie wcale.Tyle,ze nie palę i nawet juz nie jem więcej.Nie przytyłam specjalnie...nawet lepiej wygladam z 3 kilogramami .No i mam więcej kasy na zakupy i przyjemnosci.Tak naprawde nie ma zadnej luki po fajach i nie trzeba rzucać się w nad aktywnoś.pćozdrawiam cieplutko.PS...urlop spedziłam na plazy.Leżałam na lezaczku,pływałam w morzu.Jakies 40% ludzi na plazy paliło faje.Nie robiło to na mnie wrażenia czego i Wam kochani życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Nie 8:52, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kozibar napisał: | ....z tym czasem to jest tak jak z nie paleniem , palacz wynajdzie sto powodów aby palić nadal, można sobie zorganizować czas i zajęcia |
Zgadzam się, Bartku.
Tylko ja na razie nie planuję zmieniać pracy, a np. w ostatni poniedziałek zjechałem do Siedlec około godziny 20-ej. Poza tym w pracy czasem mam taki "spinning", że już potem nie mam ochoty na dodatkowy.
Oczywiście uważam, że spinning to ciekawa forma zwydatkowania energii, ale nie jest to coś, co pomoże mi zastąpić wielogodzinny rytmiczny trening ukierunkowany na przygotowanie do długodystansowych wycieczek rowerowych. A takiego treningu właśnie szukam.
Szczerze mówiąc, brałem już pod uwagę różne możliwości: siłownia, także spinning, bo koleżanki mi o tym mówiły, trenażery, rolki. W końcu, po rozważeniu wielu różnych aspektów, doszedłem do wniosku, że najlepszą inwestycją będzie rower stacjonarny.
Oczywiście wiem, że za tysiąc złotych nie kupią profesjonalnego sprzętu, jaki można zobaczyć w fitness klubie. Jednak mój Orkan też nie umywa się do kolarzówki za 4 tysiące, a kilkakrotnie w tym roku przejechałem na nim ponad 200 km w ciągu jednego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RadekSiedlce dnia Nie 8:59, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Nie 13:29, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
goska napisał: | Nie pale od roku.I nie muszę niczym zapełniać luki.Bo nie ma żadnej luki.Piszę,czytam,leniuchuje,zwiedzam,podróżuję,pracuję. Moje zycie nie zmieniło sie wcale.Tyle,ze nie palę i nawet juz nie jem więcej.Nie przytyłam specjalnie...nawet lepiej wygladam z 3 kilogramami .No i mam więcej kasy na zakupy i przyjemnosci.Tak naprawde nie ma zadnej luki po fajach i nie trzeba rzucać się w nad aktywnoś.pćozdrawiam cieplutko.PS...urlop spedziłam na plazy.Leżałam na lezaczku,pływałam w morzu.Jakies 40% ludzi na plazy paliło faje.Nie robiło to na mnie wrażenia czego i Wam kochani życzę. |
Gosiu, świetnie, tak trzymaj
Jeśli o mnie chodzi, to też nie rzucam się w "nadaktywność" by wypełniać jakąś lukę.
Już dawno, będąc jeszcze młodym palaczem, lubiłem jeździć na rowerze. Teraz po prostu do tego hobby po latach wróciłem, bo okoliczności zrobiły się sprzyjające
A widząc w Poznaniu tysiące ludzi w różnym wieku kończących maraton, uwierzyłem, że ja też mogę nauczyć się biegać, do czego zawsze brakowało mi kondycji. Więc sobie biegam, korzystając z doświadczenia i entuzjazmu Bartka
Dzisiaj nie palę i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorka 1986
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:37, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
krzysiek222 napisał: | Radek napisał:
..."Myślę, że wiosną wrócę głównie na rower, ale teraz pogoda bardziej bieganiu sprzyja.
Choć na zimę planuję zakup rowerka stacjonarnego. | " ..
krzysiek odpisał :
.."Moja" odrzuca rower stacjonarny - nudy na kwintale i łatwo te "cuda" zajeździć .. z autopsji .. polecam "rolki" niezła jazda bez trzymanki a podjazdy możesz uskuteczniać wspinając się na wyżyny literackie no podkładasz jakiś gruby tom pod przednie koło i kręcisz.. i kręcisz i cieszysz się że nie masz (no chyba że się mylę wszystkich dzieł Lenina ... pozdrawiam niepaląco ..[/quote]
Uwielbiam rolki;) Tylko u nas nie ma, gdzie pojeździć. Chodniki w opłakanym stanie. Na rolkach nie da rady. W sytuacji, gdzie jeżdżę po jakiej bocznej ulicy, gdzie jest spokój- nagle wyłania się policja, oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorka 1986
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:41, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
goska napisał: | Nie pale od roku.I nie muszę niczym zapełniać luki.Bo nie ma żadnej luki.Piszę,czytam,leniuchuje,zwiedzam,podróżuję,pracuję. Moje zycie nie zmieniło sie wcale.Tyle,ze nie palę i nawet juz nie jem więcej.Nie przytyłam specjalnie...nawet lepiej wygladam z 3 kilogramami .No i mam więcej kasy na zakupy i przyjemnosci.Tak naprawde nie ma zadnej luki po fajach i nie trzeba rzucać się w nad aktywnoś.pćozdrawiam cieplutko.PS...urlop spedziłam na plazy.Leżałam na lezaczku,pływałam w morzu.Jakies 40% ludzi na plazy paliło faje.Nie robiło to na mnie wrażenia czego i Wam kochani życzę. |
No i dobrze Pani Małgorzato- tak trzymać U mnie też luki nie ma, a jakaś fajna pasja to fajna sprawa.
Moim zdaniem pasje są bardzo ważne. Uczą systematyczności, no i uwielbiam to, że pracuje nad sobą i widzę efekty po jakimś tam czasie. Jestem coraz lepsza i mam powód do zadowolenia. Robię coś co lubię, rozwijam się w tym i widzę swoje postępy.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RadekSiedlce
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Jabłuszkowa
|
Wysłany: Nie 15:18, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dorka 1986 napisał: | krzysiek222 napisał: | .."Moja" odrzuca rower stacjonarny - nudy na kwintale i łatwo te "cuda" zajeździć .. z autopsji .. polecam "rolki" niezła jazda bez trzymanki a podjazdy możesz uskuteczniać wspinając się na wyżyny literackie no podkładasz jakiś gruby tom pod przednie koło i kręcisz.. i kręcisz i cieszysz się że nie masz (no chyba że się mylę wszystkich dzieł Lenina ... pozdrawiam niepaląco .. |
Uwielbiam rolki;) Tylko u nas nie ma, gdzie pojeździć. Chodniki w opłakanym stanie. Na rolkach nie da rady. W sytuacji, gdzie jeżdżę po jakiej bocznej ulicy, gdzie jest spokój- nagle wyłania się policja, oczywiście. |
Krzyśkowi chodziło raczej o rolki - trenażer, czyli coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiaj nie palę i pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buba
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:04, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Pozdrawiam niedzielną wieczorową porą...
CMOK:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bettta
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:13, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Buba napisał: | Pozdrawiam niedzielną wieczorową porą...
CMOK:* |
Też Cię pozdrawiam Aniu, weekend się kończy...dobrze że jutro do pracy, odpocznę sobie nareszcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|