CAFETERIA
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 161, 162, 163, 164 Następny

RadekSiedlce

Obecny!

Dzisiaj nie palę Smile

Dolores

Ja póki co - tez obecna Smile

Wracam po raz... a kto by to zliczył. Kolejne moje podejście i widzę tu dwie możliwości - uda się albo i nie. Na razie jest ok. Chwile kryzysowe są coraz rzadsze i znów zaczynam cieszyć się niepaleniem Smile

Fajnie jest widzieć starych znajomych tych fajnych i mniej fajnych na jabłuszkowskiej stronce, bo zarówno jedni jak i drudzy są motywacja i pokazują, że jest możliwe coś, co mi sprawia jednak pewien problem... Ja ze swej strony i jednym i drugim życzę, aby ten ich bezdymny stan trwał wiecznie.
Trzymajcie się, Kochani jako i ja na razie się trzymam. Dbajcie o siebie i innych...
A ja uciekam w swoje klimaty Smile

RadekSiedlce

Dolores

To moje "na razie" nie tyle odzwierciedla moje podejście co stan faktyczny na chwilę obecną. Pamiętam swoje wpadki i jestem realistką stąd pewna ostrożność.. Dlaczego uważasz że jesteś niefajny ??? Smile

Ja odebrałam Twój wpis pozytywnie.

RadekSiedlce

Dolores

Mądrego to i dobrze posłuchać/poczytać Smile

))
No.. dużo racji jest w tym co napisałeś. Jednakże ja chcąc być uczciwa szczególnie wobec siebie nie będę wymyślać żadnych nowych teorii. Napisałam to, co czuję "na razie" Smile

Póki co nie palę 3 tygodni a o to przecież chodzi. A na "bitwę na słówka" jestem już za stara..

RadekSiedlce

Ja tez staram się być uczciwy wobec siebie, dlatego nie dopuszczam do siebie opcji palenia i staram się tego trzymać, zamiast szukać furtki do powrotu.
To nie "bitwa na słówka". To programowanie umysłu.

Dolores

Widzisz, ja poprzednio za każdym razem programowałam umysł i wyszło z tego jedno wielkie g... Dawałam się wciągać i prowokowałam różne dziwne dyskusje, wiele z nich sama prowokowałam. Chciałam udowodnić coś sobie czy też innym a dziś.. nie muszę już mieć racji. Dziś stać mnie na to, żeby nie palić i podchodzić do tego ostrożnie. Ni ciskać wielkimi słowami i deklaracjami, bo to już przerabiałam. W moim przypadku to się nie sprawdziło. Może dla mnie na chwile obecna takie właśnie podejście jest najlepsze? A może jutro rano się obudzę z zupełnie inną myślą i nastawieniem. Piszę tak, jak czuję i chcę dla siebie dobrze.
W lipcu ubiegłego roku zmarła moja najukochańsza na świecie Mama. Potwornie za Nią tęsknię i tak mi Jej brakuje, że aż boli. Jedne z ostatnich jej słów skierowanych do mnie to : przestań palić, żeby nie spotkało ciebie to, co mnie. Mama paliła ponad 50 lat. Odeszła, zmarła na raka płuc. Miała tego typowego dla palaczy - płaskonabłonkowego, rogowaciejącego. A ja... nie mogłam przestać. byłam przekonana o tym, że jarać będę już do końca życia. Aż cos nagle we mnie pękło. Powiedziałam sobie : nie palę. I stwierdzam że na razie sie trzymam. Ty, Radku "dziś nie palisz" i8 ktoś też mógłby się czepnąć że zostawiasz sobie furtkę dla ewentualnego zapalenia jutro. Dlatego dajmy sobie więcej luzu. A tak nawiasem mówiąc, w moim jabłuszkowskim statusie mam wpisane : "skazana na sukces". No przekorna juz taka trochę jestem. Prawda jest taka, że ja jestem tak na prawdę przekonana o tym, że zrobię porządek a nałogiem, tak jak zrobiłam z tym, z czym musiałam w swoim zyciu. Tylko nie mówię tego głośno Smile

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Odezwę sie za jakiś czas i dam znać, jak sobie radzę!

RadekSiedlce

Dorotko.
Każdy ma swoją drogę. Obyś znalazła taką, która da Ci spokój.

Jeśli chodzi o "Dzisiaj nie palę", to stwierdzenie ma drugie dno.
To prawda, że nie zarzekam się, że jutro nie zapalę, bo nie wiem, co będzie jutro. Tak, jak i Ty zresztą ładnie to ujęłaś.
Druga sprawa. Wszystko, co mogę zrobić, zawsze robię dzisiaj. Nic nie mogę zrobić jutro, bo jutro to przyszłość. Zawsze jest dzisiaj. Znamy przecież wiele osób, które nie palą "od jutra" i robią to latami. Dlatego najważniejsze dla mnie, że dzisiaj nie palę i staram się to robić każdego dnia.

Dolores

Jest dobrze a nawet lepiej niż dobrze Smile

Miejsce "ssawek" zaczyna zastępować coraz większa radocha z niepalenia. Oby tak dalej, czego życzę wszystkim no i sobie Smile

kania

Witam,witam serdecznie w światowym dniu bez papierosa,a w swoim 2000 bezdymnym... Laughing

...i nie ma w całym necie takiego emotikona,który odzwierciedlił by moją radość,że ja recydiwistka...za normlalność mam bezdymność...

Dolores! większą połowę Laughing

swego życia spędziłam na rzucaniu palenia/obłaskawianiu nałogu... z Jabłuszkowem się mi udało,z czkawką,ale jednak...za Ciebie trzymała będę kciuki...wpadnę kiedyś zobaczyć jak Ci idzie Shocked

Sie trzymajcie wszyscy dzisiaj niepalący

RadekSiedlce

Gratuluję Ani K.
za drugiego tysiaka.

Dzisiaj nie palę i pozdrawiam Smile

Dolores

Aniu, dziękuję i pozdrawiam Smile

3maj tak dalej bo dla mnie i zapewne dla wielu, dla których rozstanie się z papierosem nie jest łatwe stanowisz przykład, że jednak można Smile

...u mnie niby ok, ale mam wrażenie ze jeszcze stąpam po bardzo niepewnym gruncie..

Malinowa85

Witam. jestem tu pierwszy dzień. w sumie byłam tu już wcześniej ale no cóż...jak są wzloty to są i również upadki. Więc dzisiaj (choć nawet mój facet w to nie wierzy) mówię sobie stanowczo: Rzucam to gówno dymiące raz na zawsze!
Hm... Będzie ciężko. Wiem o tym dobrze i na samą myśl sie wzdrygam,ale poradzę sobie. Tak ja sobie poradzę. Żadnych substytutów,zamienników, e-fajek. Koniec z tym!
Jestem już na jabłuszkowie i obiecuję sie meldować codziennie:) Dam radę:)Trzymajcie kciuki starzy-nowi znajomi:)

Malinowa85

Witam w drugim dniu bez "dymka" Very Happy

tak się zastanawiam dlaczego te forum jest takie "niemrawe"Ja bynajmniej obiecałam meldować się tu co dzień Smile

gorzej bedzie jak nikt nie bedzie sie tu wpisywał,wtedy stanie sie to forum moim dziennikiem heheh Very Happy

Mam nadzieje że są tu osoby które zaczynają tak jak ja nie palić Smile

Ludziska nie wstydźcie sie reanimujcie to forum:P pozdrawiam TA NIEPALĄCA:) Wink